Dziękuję. Lalki szyję sama, czasem mama uszyje lub wydzierga na drutach ubranko. Czasu na pasje mam mało, zazwyczaj wszystko powstaje późnym wieczorem. Synów mam trzech w wieku 16, 13 i 7, jest co robić. Gorąco pozdrawiam.
Nie widziałam wcześniej tych lalek, choc myślałam, że przeszukałam Twojego bloga wzdłuż i wszerz. Są fascynujące, niesamowicie mi się podobają. Jak robisz te twarze? Są tak dopracowane, cudnie wystylizowane. Po prostu bomba!
Moniko, lalki są niesamowite, kazda z nich wyraża jakies emocje, Ty je sama robisz??? bo wyczytałam,że masz 3 synów i tu mam problem:)))
OdpowiedzUsuńDziękuję. Lalki szyję sama, czasem mama uszyje lub wydzierga na drutach ubranko. Czasu na pasje mam mało, zazwyczaj wszystko powstaje późnym wieczorem. Synów mam trzech w wieku 16, 13 i 7, jest co robić. Gorąco pozdrawiam.
UsuńCudowne ;-) !!! Jestem pod wrażeniem
OdpowiedzUsuńPiękne lalki! Każda ma w sobie to coś!
OdpowiedzUsuńTak. Twoje lalki są absolutnie genialne! Artystyczne. Piękne. Teraz widzę, że to norma u Ciebie.
OdpowiedzUsuńTo naprawdę Twoje PIERWSZE lalki ?? Zdolniacha z Ciebie.
OdpowiedzUsuńNie widziałam wcześniej tych lalek, choc myślałam, że przeszukałam Twojego bloga wzdłuż i wszerz. Są fascynujące, niesamowicie mi się podobają. Jak robisz te twarze? Są tak dopracowane, cudnie wystylizowane. Po prostu bomba!
OdpowiedzUsuńAniu, najpierw maluję twarz farbami do tkanin, potem ołówkiem rysuję oczy, nos, usta i znowu farbki, a potem cieniowanie kredkami. Pozdrawiam
UsuńCU DO WNE!!!😊 Ta w blond włosach najbardziej mi się podoba,ale wszystkie są wyjątkowe!😊
OdpowiedzUsuń