czwartek, 13 października 2016

Dynie w roli głównej


Witam Was cieplutko choć na dworze zimno i mokro. Bardzo dziękuję wszystkim za komentarze do poprzedniego posta i z góry przepraszam jeżeli nie pozostawiłam jeszcze u którejś z Was komentarza, ale ostatnio rzadko otwieram laptop, brakuje czasu, obiecuję nadrobię. Zaczął się czas dyń, a że nie mam w tym roku swoich własnych postanowiłam sobie uszyć, żeby stworzyć fajny jesienny klimat przed domem. Szycie dyń nie jest aż takie pracochłonne jak szycie, np. lalek, więc w dwa wieczory się z tym uporałam. Malowanie dyń dało mi wiele frajdy, gdy z białego materiału powstawało coś podobnego do dyni.









Pozostając na podwórku pochwalę się wędzarnikiem, który stworzył mój M. oprócz tabliczki, to już moja robota.



Pozdrawiam Was serdecznie ! Monika

39 komentarzy:

  1. Przecudne te dynie. I sama pomalowałaś ? po prostu słów mi brak. Pozdrawiam :-).

    OdpowiedzUsuń
  2. Super dynie, genialana kolorystyka:) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Moniczko, dynie są cudowne! Masz niesamowite twórcze zdolności!
    Piękny klimacik wyczarowałaś przed swoim domkiem, a wędzarnik - świetny! Muszę mojemu M. pokazać, może też pomyśli...
    Cieplutko pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. dyńki są prześliczne, a wędzarnik to mistrzostwo świata:))

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne dynie w bardzo ciekawej scenerii. Czy to juz przy nowym domku ?Zjadła bym też domowej wędliny z Twojego wedzarnika. Koleżanka przyniosła mi kiedyś kawałek swojskiej i wędzonej szynki, aż chciało się jeść :) Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Małgosiu, to jeszcze przy "starym" domku, jeszcze trochę to potrwa zanim zacznę urządzać nowy ogród, pozdrawiam.

      Usuń
  6. Dynie są fantastyczne, a wędzarnik i jego zawartość bardzo apetyczne :)
    Pozdrawiam Alina

    OdpowiedzUsuń
  7. Dynie i otoczenie fantastyczne a zapach z wędzarni doleciał aż do mnie. Mniam. :D

    OdpowiedzUsuń
  8. WOW! Dyńki są wspaniałe
    a wędzoneczki pewnie cudnie pachną
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Moniko , nie wierzę! No nie wierzę,że te dynie są szyte , jak je pierwszy raz zobaczyłam to myślałam ,że są prawdziwe ;) Cudne dynie! :)
    Pozdrawiam cieplutko :)
    PS. Śliczne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Moniczko, twoje dynie mogą śmiało współzawodniczyć z prawdziwymi owocami. Sa po prostu cudowne i bardzo, bardzo dekoracyjne.
    Zapachy z wędzarnika aż poczułam u siebie:)
    Tulę serdecznie i przesyłam ciepłe myśli.

    OdpowiedzUsuń
  11. Twoje dynie wyglądają jak prawdziwe :) Świetnych kolorów użyłaś :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Moniś prześliczne są Twoje dyńki. Wyglądają jak prawdziwe i piękne kolory dobrałaś. Aż trudno uwierzyć, że szyte.
    A taka wędzarnia to jest coś, potem wiadomo co się je :) mąż spisał się na medal. Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Przede wszystkim piękne zdjęcia! Aranżacje w jesiennym entourage'u super!
    Dynie jako żywe, warto było włożyć trochę pracy.
    A zapach wędlinek nawet przez monitor czuję. :)))

    Pozdrawiam serdecznie i bardzo dziękuję za wizyty u mnie. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Zazdrosczcę takiego wędzarnika, uwielbiam świeże swojskie mięsko, żałuję że tutaj tego nie mogę kupić :( W Polsce to są takie rarytaski mniam ! Kochana te dynie są prześliczne, normalnie jak żwe!!! Nie potrafiłabym takich cudeniek wytworzyć, Świetnie to zrobiłaś Kochana :* Chętnie bym CI jedna zwędziła :* hahah

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękne dekoracje! Dynie są wspaniałe:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękne prace Monisiu :) Zachwycam się za każdym razem, kiedy tu zaglądam :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Jak rano zajrzałam tutaj byłam pewna,że to prawdziwe dynie....teraz czytam, że sa uszyte, no nie wierzę! Wyglądaja tak realistycznie, te kolory sa znakomite i dekoracje urocze, takie żywe, a skąd wzięłaś tego ptaszora wielkiego...on tu rządzi:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Beatko, tego ptaszora moja mama kupiła w Niemczech w Aldi. Może chciałby rządzić, ale jednak rządzi kogut, pozdrawiam.

      Usuń
  18. Monia, pięknie, jesiennie przed domkiem u ciebie. Dynie sa fantastyczne. Rewelacja. Wędzarnia ekstra. Brawo dla twojego M.

    OdpowiedzUsuń
  19. Wspaniałe jesienne dekoracje.
    Wędzarnia pierwsza klasa :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Można się pomylić, z daleka wyglądają jak prawdziwe! Kapitalny pomysł na jesienną dekorację. Wędzarnik to fajna sprawa, mój M też sobie o takim marzy i nawet już planuje.
    Miłego weekendu Moniczko!

    OdpowiedzUsuń
  21. Cuda, jak prawdziwe! I zaprezentowane w niezwykły sposób, kadry jak z magicznego ogrodu :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Wspaniałe dynie - wyglądają bardzo naturalnie. Twoja dyniowa kompozycja wygląda świetnie. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Piękne jesienne aranżacje!! Dyńki z wrzosami to duet idealny! a wędlinki z takiego wędzarnika mmmm.....:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Moniś, cudne Twoje dyńki.
    Aż zapach wędzonego poczułam :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Moniś, cudne Twoje dyńki.
    Aż zapach wędzonego poczułam :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Cudowne te dynie, wspaniale pomalowane - przepiękne kolory :) Nie wiem, jak Ty to robisz, że wszystko, czego się tkniesz, zamienia się w cudo:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Wspaniałe dynie!!!Piękne aranżacje!!! Serdecznie pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  28. Wspaniała dyniowa dekoracja! Ślinka cieknie....
    Pozdrawiam cieplutko!:-)))

    xxBasia

    OdpowiedzUsuń
  29. Piękne dynie i świetnie dobrane dodatki...szczególnie ta kaczka czy też gąska w ich otoczeniu (dyń oczywiście) prezentuje się wspaniale. Wędzarnik pierwsza klasa ! Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Wspaniała dyniowa robota! Wędzarnik pięknie się prezentuje, razem z zawartością oczywiście! Przesyłam ciepłe pozdrowienia:))

    OdpowiedzUsuń
  31. Dynie jak żywe:) Jak cieniowane! Piękne zdjęcia w ogrodzie. Fantastyczne hortensje i wrzosy. Wędzarnik jak się patrzy. Szkoda że mój M. nie ma takich zapędów :/, za to ja nadrabiam :), więc może kiedyś:) Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  32. Moniczko, poprzez te dzieła, tworzysz cudowny klimat przed swoim domem;) A na dodatek na cudownych pieńkach drzew...Uwielbiam to! Nie wspomnę o wędzarni, bo już mi ślinka cieknie;)Jednym słowem: małżonkowie zgodni i pomysłowi;) Pozdrawiam Cię cieplutko;)

    OdpowiedzUsuń
  33. Kochana te dynie są rewelacyjne :)))))) Łał! No jak prawdziwe :)
    Cudowności też widzę w wędzarni (oczywiście):P mniam :)

    OdpowiedzUsuń
  34. super te dyńki mi takie nie wyszły ...

    OdpowiedzUsuń